Droga Krzyżowa III

Przejdź przez te rozważanie drogi krzyżowej z wiarą w sercu. A jeśli brak ci wiary, wzbudź w sercu jej pragnienie.  Spójrz Jezusowi w oczy i spróbuj dostrzec swoje życie w Jego ostatniej ziemskiej drodze.

STACJA I – SKAZANIE

Panie Jezu Ciebie stojącego przed Piłatem, odartego z godności i jednocześnie Ciebie niezgłębioną Prawdę, chcemy dziś dostrzec w osobie chorej i niepełnosprawnej. W tej osobie przyjmujesz Panie wszystkie upokorzenia, ogołocenie, niespełnione marzenia. Oby człowiek dotknięty niepełnosprawnością, może także i ja, zechciał zobaczyć Ciebie w sobie, a wtedy przyjęcie wyroku choroby nabierze zbawczego wymiaru.

STACJA II – KRZYŻ

Panie krzyż był dla ciebie narzędziem Zbawienia. Objąłeś go i wtuliłeś się w niego pełen miłości do człowieka. Wózek inwalidzki, kule, brak słuchu, niemożność widzenia, każde moje ograniczenie –  jest krzyżem, krzyżem, który przyjęty z miłością poprowadzi na Golgotę, a z Golgoty do Królestwa Niebieskiego, do szczęścia nieprzemijającego.

STACJA III – PIERWSZY UPADEK

Panie Ty upadłeś nie dlatego, że odrzuciłeś krzyż, ale z miłości. Wiedziałeś, że wózek inwalidzki – symbol niepełnosprawności, choroby – będzie budził w człowieku złość, bunt, cierpienie. Pomóż Panie pokochać mi to co jest moją niesprawnością, to co mnie ogranicza, to co przeszkadza mi kochać.

STACJA IV – MATKA

Panie Jezu widok Matki, jej czułe spojrzenie, było dla Ciebie otuchą, ale jednocześnie bolało Cie, ze Twoja ukochana Matka musiała patrzeć na twoje zhańbienie. Pewnie gdyby mogła, sama wzięłaby krzyż w swoje dłonie. Maryjo módl się za rodzinami osób niepełnosprawnych, aby wpatrzeni tak jak Ty w Jezusa, potrafili dostrzec zbawcze znaczenie cierpienia.

STACJA V – SZYMON Z CYRENY

Panie Jezu co czułeś, kiedy przymuszono Szymona z Cyreny, aby Ci pomagał? On tego nie chciał. Twoja miłość do krzyża przemieniła jego serce. Pokochał Ciebie i wtulił się w krzyż, niosąc go do końca. Wózek inwalidzki, kule, wszystko to co nas ogranicza – podany do rąk człowieka, ma moc go przemienić , jeżeli zostanie przyjęte ze świadomością Twojego krzyża. Osoby niepełnosprawne mają w sobie ogromną siłę sprawczą, przemieniającą całe społeczeństwa, zasiewającą wrażliwość, dobro wzajemne.

STACJA VI – WERONIKA

Weronika, jej pełne miłości serce, nie bało się otrzeć Twojej poranionej, skatowanej twarzy. Brutalni żołnierze nie przestraszyli jej. Daj nam Panie ludzi o pięknych i wrażliwych sumieniach, których czyny będą dodawały nadziei i sił do dalszej drogi ludziom chorym i niepełnosprawnym. Ludzi, którzy małymi, może niewidocznymi dla świata czynami, nie zatrzymają chorych w drodze na Golgotę, ale swoim dobrem dodadzą im sił oraz świadomości, że w tej drodze nie są samotni.

STACJA VII – DRUGI UPADEK

Mój Mistrzu Twoje siły słabną mimo miłości. Szymon Cyrenajczyk trzyma krzyż. Ten który nie chciał Ci towarzyszyć, teraz chwyta Cię za ramię i pomaga wstać. Jakże często osoba, której serce zostało dotknięte i przemienione towarzyszeniem człowiekowi niepełnosprawnemu, na etapie zwątpienia, buntu, odrzucenia swojej trudnej sytuacji życiowej – staje się Szymonem. Szymonem który wie, że musi towarzyszyć, że musi pomóc donieść krzyż na Golgotę, która stanie się bramą do Raju.

STACJA VIII – PŁACZĄCE NIEWIASTY

Jezus podniesiony przez Szymona idzie dalej i pociesza. Pocieszenie to, kryje w sobie niezwykłe przesłanie. Jezus mówi ludziom, aby nie płakali nad cierpieniem, które ma charakter Zbawczy, ale nad brakiem akceptacji cierpienia w swoim życiu. Jezus uczy nas, że jedyna droga do Życia Wiecznego prowadzi przez krzyż. Jest to jedyna droga.

STACJA IX – TRZECI UPADEK

Pan Jezus upada po raz trzeci. Piotr zaparł się trzy razy, a potem trzykrotnie wyznał swoją miłość. Dopiero trzecie wyznanie Piotra było wyznaniem prawdziwym, tym do którego jego serce było gotowe. Pomóż Panie osobom chorym i niepełnosprawnym, aby ich wyznanie miłości, w perspektywie ich ograniczeń, było wyznaniem Piotra; aby było wyznaniem miłości, poprzez akceptację swojej drogi.

STACJA X – OBNAŻENIE Z SZAT

Panie przed wejściem na drogę odarto Cię z godności. Tylko Piłat powiedział słowa, które są dla nas dziś tak ważne „OTO CZŁOWIEK”. Teraz Panie odzierają Cię z szaty, aby później rzucić o  nie kośćmi. Mistrzu wyśmiany, zbezczeszczony, samotny wśród tłumu.  Jakże z tym co czułeś mogą się identyfikować osoby niepełnosprawne, ale także i ja w moich ograniczeniach. Panie Ty odarty z szat. Osoby niepełnosprawne nazywane „darmozjadami”, „roślinkami”… Czujecie to samo, bezradni, bezsilni, nadzy…

„OTO CZŁOWIEK”

STACJA XI – UKRZYŻOWANIE

Panie Jezu tyle cudów czyniłeś, tyle serc przemieniłeś, ale Dzieła Zbawczego dokonałeś mając przybite ręce i nogi do krzyża. Zbawiłeś człowieka w momencie, kiedy człowiek odebrał Ci wszystko. Osoby niepełnosprawne, które często przez lata nie opuszczają łóżka, ich cierpienie, samotność, ich zwątpienie, ich wiara, nadzieja i miłość są ratunkiem dla współczesnego świata. Ich ofiara często stokroć większa jest, niż wielkie czyny, wielkich ludzi tego świata.

STACJA XII – ŚMIERĆ

Pan oddał ducha. Niech ta stacja drogi krzyżowej będzie przez nas przeżyta w milczeniu, ciszy, ze spojrzeniem adorującym krzyż. Nic nie mówmy, ale patrzmy. Patrzymy na Miłość, która zbawiła człowieka, która zbawiła mnie.

STACJA XIII – ZDJĘCIE Z KRZYŻA

Ciało Pana spoczęło w ramionach Matki, tak jak wtedy w Betlejem. Maryja choć nie rozumiała Bożych zamysłów, ufała. Choć płakała wierzyła i kochała. Kiedy tracimy kogoś bliskiego smucimy się, płaczemy, ale pamiętamy, że takie jest zbawcze dzieło miłości. Śmierć położyła kres cierpieniu i daje początek tego, co dla nas pozostaje tajemnicą.

STACJA XIV – ZŁOŻENIE DO GROBU

Ciało Pana zostało z miłością i godnością złożone do grobu. Ciało na którym nie było miejsca nieporanionego. Pozostał krzyż –znak bólu i cierpienia, a jednocześnie nadziei i miłości-znak Zbawienia. Po śmierci bliskiej nam osoby niepełnosprawnej pozostaje wózek inwalidzki, łóżko, pamięć cierpienia z jakim się zmagała.To cierpienie było jej krzyżem, który doprowadził ją do celu swojego życia. Mistrz Zmartwychwstał i obiecał, ze przygotuje dla nas mieszkania w niebie. Przytulmy się z miłością do tego,co jest naszym krzyżem. Idźmy po naszej drodze krzyżowej. Pozwólmy przybić się do naszego krzyża. Oddajmy ducha, abyśmy mogli Zmartwychwstać i radować się oglądaniem Bożego Oblicza.