Droga Krzyżowa I

STACJA I – JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY
Jezus został skazany przez tłum, na ukrzyżowanie. To Oni krzyczeli „ukrzyżuj Go”, „uwolnij Barabasza”. A jak często Ja krzyczę razem z tym tłumem- ukrzyżuj Go? Jak często odwracając się od Jezusa, od Jego miłości wypowiadam te słowa? Grzesząc, obrażając Kościół wśród znajomych, oglądając programy TV, w Internecie, gdzie szydzą Katolikami? To wtedy moim zachowaniem krzyczę – Ukrzyżujcie Jezusa.

STACJA II – JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA
Jezus bierze krzyż na swoje ramiona. Na tym krzyżu są i nasze trudności, problemy, nasze rany, grzechy. On to przyjmuje, żeby dać nam przykład, że ze wszystkim dam radę, chodź krzyż naszej codzienności nie jest lekki, to jesteśmy na tyle silni by Go unieść, by przejść z Nim przez drogi naszego życia. On dał nam przykład i patrząc na niego, my też poradzimy sobie.
Panie dodawaj nam siły do zmagań na każdy dzień.

STACJA III – PIERWSZY UPADEK POD KRZYŻEM
Już nam dobrze szła droga, lecz upadliśmy, nie udało nam się przejść z podniesioną głową, z wyprostowanymi plecami. Często stawiamy przed sobą duże ambicje,  mamy wielkie plany i nie wpisujemy w nie porażek. Jezus pokazuje nam, że nawet jeśli upadniemy, to nie jest koniec, ważne jest by się podnieść i iść dalej. Nie istotne ile razy się upada, ważne jest aby umieć powstać.

STACJA IV – PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ
Dla wielu z nas mama jest przyjacielem, osobą na którą można liczyć. Również Maryja była taką osobą dla Jezusa. Mama na każdym etapie życia się o nas troszczy, nieważne czy dopiero zaczynamy chodzić, czy jesteśmy dorośli. Na każdym etapie dostajemy rady. W  każdym momencie jest dla nas wsparciem, na naszych drogach życiowych i nie ważne czy zdobywamy laury, czy dotykamy dna. Tak samo Maryja była przy Jezusie nawet w tym najtrudniejszym czasie jakim była droga krzyżowa. Często my nie doceniamy wsparcia naszych mam. Panie naucz nas kochać nasze mamy jak Ty kochałeś Maryję , doceniać ich pomoc i ich obecność przy nas.

STACJA V – SZYMON Z CYRENY POMAGA JEZUSOWI NIEŚĆ KRZYŻ
„Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego.”  Szymon dobrowolnie nie przyjął tego krzyża, ale go niósł. Zdarza się, że i na nas są nakładane ciężary. Jezu ucz nas brać przykład z Szymona, żebyśmy umieli przyjmować trudności i wytrwale je nieść, a nie buntować się, nie narzekać na los.

STACJA VI – WERONIKA OCIERA TWARZ JEZUSOWI
W życiu bywają momenty gdy, nasza twarz jest mokra od łez Wtedy potrzebny jest nam drugi człowiek, który otrze ją, bo sami nie jesteśmy w stanie. Jezus spotyka na swej drodze Weronikę,  która to robi. My też spotykamy takie osoby jak Weronika, tylko często wierząc, że sami damy sobie radę, nie dopuszczamy pomocy innych.
Panie naucz nas, abyśmy umieli przyjmować pomoc od drugiego człowieka i być im za to wdzięcznymi.

STACJA VII – DRUGI UPADEK POD KRZYŻEM
Jezus upad kolejny raz, często my wstydzimy się naszych upadków, w szczególności gdy to inni widzą, jest to trudne. Nie udało nam się być twardym do końca. Jezus nie poddał się, wstał i ruszył dalej.
Panie naucz nas nie poddawać się, spraw abyśmy, każdy nasz upadek traktowali jak doświadczenie, z którego możemy mieć lekcję na życie.

STACJA VIII – JEZUS SPOTYKA PŁACZĄCE NIEWIASTY
Jezus mimo cierpienia pocieszał płaczące kobiety. Czasem nawet podczas naszych trudności i my możemy pocieszać innych, dawać wsparcie. Pamiętać, że nasza droga może byś świadectwem, które umocni innych.
Panie naucz nas abyśmy zawsze umieli służyć dobrą radą, dawać świadectwo i być pomocni dla innych, których spotykamy na drodze naszego życie.

STACJA IX – TRZECI UPADEK POD KRZYŻEM
Jezus gdy upad widział, tylko ziemię, poranione swe ciało od wcześniejszych upadków, można powiedzieć, że dno, ale gdy lekko spojrzał ku górze dostrzegł innych ludzi, niebo, drogę, która jest jeszcze do przejścia. Pewnie i w naszym życiu bywają takie momenty, gdzie czujemy tylko ból, widzimy nasze cierpienie i brakuje nam sił. Jezus pokazał nam, że wystarczy trochę unieść głowę by dostrzec również inne rzeczy takie jak niebo, ludzi i…, a gdy to zobaczymy, to znajdziemy w sobie siłę, by iść dalej.
Jezu proszę Cię, naucz nas, abyśmy nigdy się nie poddawali, chociaż podczas upadku widzimy „dno”, czujemy ból. Spraw, abyśmy nie bali podnosić głowę i ujrzeć inne rzeczy, które nas otaczają.

STACJA X – JEZUS OBNAŻONY Z SZAT
Ludzie chcieli zabrać Jezusowi wszystko co miał. Wystawili na pogardę Jego nagie ciało. Lecz wiary, miłości, duszy wziąć Mu nie mogli. Te przymioty należy pielęgnować, kształtować i o nie walczyć, aby nasze życie było piękne i szlachetne.
Panie, naucz nas naśladować Ciebie, abyśmy mieli w sobie wartości i własne zasady.

STACJA XI – JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY
Jezus został wywyższony, aby każdy mógł go zobaczyć. Był bezbronny, skrwawiony, umęczony. Szydzili z niego, aby zszedł z krzyża, sam siebie wybawił. Maryja, Jan, i Maria Magdalena trwali przy nim w milczeniu, byli obecni, łączyła ich więź, która nie potrzebowała słów. Czy my nie ranimy innych złym słowem? Czynie umniejszamy jeszcze bardziej za niepowodzenie?
Naucz nas Panie, byśmy byli wrażliwi na ludzką krzywdę, nie podążali ślepo za tłumem, tylko patrząc na drugiego człowieka widzieli Ciebie.

STACJA XII – JEZUS UMIERA NA KRZYŻU
Jezus umarł na krzyżu razem z naszymi grzechami. Często my walczymy z naszymi grzechami. Śmierć jest trudnym momentem. Gdy ktoś z naszych bliskich odchodzi odczuwamy tęsknotę, pustkę. Na tym krzyżu umarły również nasze grzechy. Często do naszych grzechów przyzwyczajamy się i dlatego trudno jest nam przestać grzeszyć, gdyż gdy ich zabraknie odczuwamy stratę.
Jezus naucz nas, abyśmy umieli oddawać nasze grzechy Tobie i tą pustkę zapełniali Twoją obecnością.

STACJA XIII – JEZUS Z KRZYŻA ZDJĘTY
Gdy Jezusa zdjęto z krzyża, wzięła Go w ramiona Maryja-Jego matka. Pewnie trzymała Jezusa jak wtedy , gdy był małym dzieckiem. Jezus-Syn Boży, a my-dzieci Boże. Tak jak Maryja trzymała Jego, w trudnym momencie życia, tak i nas bierze na swoje ramiona i troszczy się o nas jak Matka.
Panie spraw, abyśmy zawsze pamiętali, że jesteśmy dziećmi Bożymi i że Maryja się o nas troszczy jak najlepsza Matka.

STACJA IV – JEZUS DO GROBU ZŁOŻONY
„Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa.  On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać.  Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno  i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł.  Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu.”
Jezus leży w grobie, wydawało by się, że to Jego porażka, bo mówił, że jest Synem Boga, a teraz leży w grobie. Większość w Jego zwątpiła, nawet Apostołowie, Ci którzy towarzyszyli mu przez 3 lata Byli jednak przy Nim ludzie wiary, tak jak Maryja, Jan, Józef, Maria Magdalena i druga Maria wtedy gdy inni zwątpili.
Panie naucz mnie, takiej ufności, bym Ci wierzyła, gdy inny wątpią, bym umiała w każdym momencie trwać przy Tobie.

Karolina, Monika i Andżelika